Kontekst historyczny Słowacji w latach trzydziestych XX wieku nie jest często wspominany w związku z tworzeniem stowarzyszeń zawodowych, zwłaszcza tych reprezentujących interesy konkretnych zawodów, takich jak leśnicy. W 1933 r. w kraju nie było silnej tradycji stowarzyszeń leśnych, co można częściowo przypisać faktowi, że leśnicy nie byli w stanie lub nie mieli motywacji do utworzenia stowarzyszenia zawodowego w nowoczesnym sensie. Ten brak organizacji oznaczał, że leśnicy nie mieli zbiorowego głosu ani reprezentacji, która mogłaby skutecznie promować ich interesy i poprawić warunki pracy.
Jednym z głównych problemów wpływających na status i możliwości leśników był charakter ówczesnej władzy na Słowacji. Urzędnicy byli wychowywani w duchu posłuszeństwa, co często utrudniało im dostosowanie się do demokratycznych zasad i współczesnych czasów. Taki układ miał bezpośredni wpływ na sektor leśny, w którym efikasnost i możliwości rozwoju były kluczowe dla zarządzania i utrzymania ekosystemów leśnych.
Krytyka skierowana w stronę urzędników opiera się na przekonaniu, że poziom urzędników bezpośrednio definiuje skuteczność każdego stowarzyszenia leśnego. Dopóki urzędnicy koncentrują się wyłącznie na wykonywaniu poleceń bez głębszego zrozumienia i demokratycznego podejścia, reformy i inicjatywy, które mogą pochodzić od organizacji leśnych, prawdopodobnie będą się opierać lub nigdy nie zostaną w pełni wdrożone.
Relacje między leśnikami a urzędnikami są zatem kluczowym czynnikiem wpływającym na wyniki i status leśników. Bez skutecznie funkcjonującego aparatu promującego zmiany i reagującego na współczesne wyzwania, leśnicy pozostają w sytuacji, w której ich głos i potrzeby nie są odpowiednio uwzględniane w szerszym kontekście zatrudnienia i polityki państwa.
Status społeczny leśników jest zatem ściśle powiązany z krajowymi kwestiami zatrudnienia. Ingerencja leśników w państwowy system i politykę zatrudnienia jest opisywana jako nieskuteczna ze względu na ograniczenia służby cywilnej w tym obszarze. Jeśli nie nastąpi zmiana podejścia i nie otworzy się przestrzeń dla demokratycznego i elastycznego dostępu, leśnicy pozostaną na gorszej pozycji, bez realnego wpływu na swój zawód i poprawę warunków pracy.
Jednym z proponowanych rozwiązań jest potrzeba aktywnego głosu leśników w państwowych organizacjach pracowniczych. Jest wysoce prawdopodobne, że tylko poprzez aktywne uczestnictwo i reprezentację w tych strukturach status i interesy leśników mogą zostać poprawione i odpowiednio reprezentowane. Wymagałoby to nie tylko inicjatywy ze strony samych leśników, ale także chęci dialogu ze strony urzędników i osób sprawujących władzę w tych strukturach. Ponieważ same stowarzyszenia nie mogłyby się skutecznie tworzyć bez wsparcia, to nowe podejście może być kluczem do zmian na lepsze.