27 lutego sąd w północnej Holandii ogłosił upadłość firmy De Mar z siedzibą w Grou. Firma, która specjalizowała się w budownictwie szkieletowym, miała bogatą historię w branży budowlanej. Wiadomość o upadłości była zaskoczeniem, biorąc pod uwagę silną reputację De Mar w produkcji zarówno domów seryjnych, jak i luksusowych willi z drewnianymi prefabrykatami.
Wraz z powołaniem Marco Kalmijna na syndyka, związanego z kancelarią Van der Sluis, Van der Zee & Kalmijn Advocaten z Leeuwarden i Bolsward, rozpoczyna się nowy rozdział w następstwie upadłości. Kalmijn podejmie się zadania zarządzania aktywami i pasywami De Mar, mając na celu jak najlepszą obsługę wierzycieli.
Upadłość dotyczy czterech powiązanych spółek BV: De Mar 2D, De Mar Projects, De Mar Block2Build i De Mar Beheer. Wszystkie te podmioty były kluczowe w strukturze firmy i przyczyniły się do zróżnicowanych zdolności produkcyjnych De Mar, które obejmowały nie tylko pojedyncze ściany, podłogi i lukarny, ale także kompletne drewniane prefabrykowane powłoki z fabryki w Grou.
De Mar wyróżniał się na rynku swoją specjalizacją w budownictwie szkieletowym. Ten system budowlany, często określany skrótem hsb, jest ceniony za korzyści ekologiczne i wydajny proces budowy. Firma była znana z precyzyjnej produkcji prefabrykowanych elementów, które były wykorzystywane zarówno w seryjnym budownictwie mieszkaniowym, jak i w budowie luksusowych willi na zamówienie.
Ich zakład produkcyjny w Grou działał jako centrum ich działalności, wytwarzając szeroką gamę produktów budowlanych, od pojedynczych elementów budowlanych, takich jak ściany i dachy, po kompletne prefabrykowane konstrukcje. To sprawiło, że De Mar stał się kluczowym graczem w sektorze budownictwa szkieletowego i zapewnił im elastyczność w reagowaniu na różne zamówienia budowlane.
Pomimo dużej zdolności produkcyjnej, los De Mar był niepewny. Według doniesień De Leeuwarder Courant, regionalnej gazety, portfel zamówień firmy był nadal wypełniony pomimo bankructwa. Sugeruje to, że firma nadal widziała popyt na swoje produkty i zdobywała zamówienia pomimo trudności finansowych, być może dając nadzieję na przyszłe ożywienie.
De Mar również zbankrutował w 2015 r., ale firmie udało się wówczas z powodzeniem wznowić działalność. To wcześniejsze doświadczenie może potencjalnie okazać się cenne w obecnej sytuacji.
De Mar był również powiązany z HoutbouwersNL poprzez NBVT (Dutch Branchevereniging voor Timmerfabrikanten), podkreślając ich zaangażowanie i powiązanie z szerszym sektorem budownictwa drewnianego.
W następstwie upadłości Marco Kalmijn, jako syndyk masy upadłościowej, będzie musiał podsumować, jakie kroki można podjąć, aby w jak największym stopniu dostosować się do wierzycieli i poszkodowanych stron. Na razie nie wiadomo, czy możliwe jest wznowienie działalności, tak jak w 2015 roku.